Artykuł Dlaczego Revicoll Omega Plus+K2MK7 jest suplementem komplementarnym i kompletnym? pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Revicoll to bogate źródło długołańcuchowych kwasów omega, należących do tzw. nienasyconych kwasów NNKT. Są niezbędne dla utrzymania prawidłowych funkcji organizmu, a z racji na niedostateczne ilości, jakie jesteśmy w stanie syntetyzować, musimy dostarczać je z zewnątrz. DHA i EPA mają szereg funkcji, od przeciwzapalnych (profilaktyka antynowotworowa), o których wspominał wielokrotnie profesor Frydrychowski na swoich wykładach, przez regulujące poziomy cholesterolu (podwyższenie „dobrego” i obniżenie „złego”), zmniejszanie krzepliwości krwi (ochrona serca i układu krwionośnego), znaczące wsparcie pracy mózgu, oczu, po uczestniczenie w leczeniu chorób tkanki łącznej i stawów.
A, D, E, K, czyli witaminy rozpuszczalne w tłuszczach spełniają szereg istotnych funkcji w organizmie. Revicoll Omega Plus nie tylko mieści komplet tych witamin, ale i „kroplę tłuszczu” (oleju rybiego), niezbędną dla ich prawidłowego wchłaniania. Nie musisz czekać na odpowiednio skomponowany posiłek, żeby przyjąć kapsułkę Revicollu.
Revicoll ceniony jest za doskonałe właściwości wspierające system kostny. Dzieje się tak m.in. dzięki obecności idealnej kompozycji wapnia oraz witamin D i K – komponentów, których współdziałanie dla zdrowych i mocnych kości jest bezcenne. Synergia działania tych składników jest świetnie zaprogramowana (przez naturę!): witamina D reguluje pracę gospodarki wapniowo-fosforanowej i procesy tworzenia kości, a witamina K2MK7 dba, aby wapń, jaki trafia do naszego organizmu kierowany był do kości właśnie, a nie do naczyń krwionośnych, których ścianki może oblepiać, tworząc ryzyko niebezpiecznych zatorów.
Nieco więcej (o) wspomnianej witaminie D. Według najnowszych doniesień naukowych nawet 90% mieszkańców naszej szerokości geograficznej ma niedobory witaminy D. Jej niewystarczająca ilość w organizmie to nie tylko osłabione kości, ale i gorsze funkcjonowanie układu nerwowego, mięśniowego zmęczenie i apatia (a nawet depresja), spadek odporności. Dlatego w nowej edycji suplementu jest 2,5-krotnie więcej witaminy D niż w poprzedniej – czyli 50 µg w kapsułce. Wysokie stężenie witaminy D w organizmie sprzyja profilaktyce antynowotworowej, może wpływać na zmniejszeni ryzyka wystąpienia chorób autoimmunologicznych, układu sercowo-naczyniowego, zakaźnych i cukrzycy typu 2.
Oprócz seniorów większe zapotrzebowanie na witaminę D mają osoby otyłe, w większym stopniu narażone na jej niedobór. Warto pamiętać o tym, że jej odpowiedni poziom przyspiesza spalanie tkanki tłuszczowej, szybciej czujemy się syci i trudniej magazynujemy tkankę tłuszczową w okolicach brzucha. Wiedzieliście o tym?
Dzięki obecnym w preparacie świetnie przyswajalnym łańcuchom białkowym, które stymulują organizm do regeneracji i produkcji własnego kolagenu i elastyny Revicoll wspomaga procesy gojenia się ran, kontuzji w obrębie skóry, kości, stawów. To doskonały preparat zarówno na aktywnie trenujących, jak i dla seniorów zagrożonych złamaniami i niedomaganiem stawów.
# Jak tarcza
Składniki aktywne Revicollu to oręż przeciw zagrożeniom, jakie niesie dzisiejszy świat. Prócz profilaktyki antynowotworowej (działanie przeciwzapalne, neutralizujące wolne rodniki), wspiera w zmaganiu się z alergią, przyczynia się do ochrony układu krwionośnego przed miażdżycą, zawałem serca, wzmacnia układ odpornościowy w jego ciężkiej pracy.
Spektrum działania składników aktywnych Revicollu nie omija troski o urodę. Kompleks kolagenu z peptydami i aminokwasami w towarzystwie witamin E, A oraz wapnia to mocne wsparcie dla skóry, włosów, paznokci i dziąseł. Taki krem od środka
Pochodzący z ości rybich wapń to nie jedyny pierwiastek w Revicollu. Znajdziemy w nim również szereg innych, jak molibden, fosfor, miedź, kobalt, sód, żelazo, potas, cynk, mangan, selen, które, mimo że noszą nazwę śladowych, są niezwykle ważne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. W Revicollu podane są w najlepiej przyswajalnej, pochodzącej z natury formie.
No właśnie, całkowicie naturalne pochodzenie składników aktywnych Revicollu wpływa na ich świetną przyswajalność, a więc i działanie. Poza tym warto pamiętać, że naturalne substancje w kompozycji Revicollu nie są wyizolowane, lecz występują z synergicznie sprzężonym „towarzystwem”, z którym po prostu działają lepiej.
Artykuł Dlaczego Revicoll Omega Plus+K2MK7 jest suplementem komplementarnym i kompletnym? pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł 5 rzeczy, które warto wiedzieć o nowym Turbo Reductorze Nutrivi pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Nutraceutyk stworzony został z myślą o osobach pragnących zrzucić zbędne kilogramy, uzyskać i utrzymać pożądaną sylwetkę. To świetne wsparcie dla osób trenujących, dbających o linię. Synergiczne współdziałanie 7 w 100% naturalnych ekstraktów roślinnych nowej formuły preparatu znacząco wpływa na przyspieszenie procesów metabolicznych, podnosi termogenezę, oddziałuje na obniżenie wchłaniania cukrów, ułatwia sięganie po zapasy nadmiarowych tłuszczów, jednocześnie utrudniając gromadzenie nowych, pozwala utrzymać w ryzach apetyt.
Nowa formuła to 7 ekstraktów roślinnych. Prócz 3, które znacie z poprzedniej wersji preparatu – chilli, zielonej kawy i mango afrykańskiego, nowa formuła zawiera 4 nowe komponenty: zieloną herbatę, gorzką pomarańczę, mniszek lekarski i pieprz czarny Bioperine®. Każdy z nich ma standaryzowaną, czyli dokładnie określoną podczas ekstrakcji ilość substancji aktywnej, odpowiedzialnej za konkretne działanie oraz, jak to w przypadku produktu natury, całą gamę substancji dodatkowych, które synergicznie podnoszą ich skuteczność.
Suma działań tej kompozycji składa się na efekty działania Turbo Reductora.
Ekstrakt z mango afrykańskiego – standaryzowany na 10% flawonów – substancje czynne ekstraktu oddziałują na poziomy tzw. „hormonów otyłości” – insuliny i leptyny. Regulując poziom insuliny – normalizuje poziom cukru we krwi, co zapobiega napadom „wilczego głodu”. Natomiast zwiększanie wydzielania leptyny (odpowiedzialnej za poczucie sytości) pobudza organizm do korzystania z zapasów i intensyfikację procesu lipolizy (rozkładania tłuszczu). Efekt: organizm spala więcej tłuszczu.
Ekstrakt z zielonej herbaty – standaryzowany na 50% katechin EGCG – wykazuje działanie pobudzające metabolizm i termogenezę, a więc zwiększające poziom zużycia energii i wykorzystania tłuszczów jako jej źródła. W efekcie organizm sięga po zapasy, a redukując już istniejącą tkankę tłuszczową, zapobiega odkładaniu się nowej. EGCG oczyszcza, witalizuje, charakteryzuje się wysoką działalność antyoksydacyjną, 25-100 razy większą niż znane antyutleniacze witamina C i E.
Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy – standaryzowany na 6% synefryny, która należy do grupy łagodnie pobudzających stymulatorów oraz naturalnych termogeników – przyspieszających metabolizm, a więc wspomagających odchudzanie. Przyczynia się do zmniejszenia apetytu, wspomaga spalanie kalorii i procesy lipolizy. Gorzkiej pomarańczy przypisuje się także właściwości detoksykacyjne i oczyszczające.
Ekstrakt z pieprzu kajeńskiego (chilli), standaryzowany na 10% kapsaicyny, związku powodującego wzrost termogenezy w organizmie. Większe wytwarzanie ciepła, to większe zużycie energii, stąd podniesienie temperatury komórek ciała skutkuje szybszym metabolizmem i lepszym spalaniem zmagazynowanego tłuszczu. Kapsaicyna reguluje również wydzielanie dopaminy i adrenaliny – hormonów odpowiedzialnych m.in. za apetyt i uczucie głodu. Wykazuje także właściwości lecznicze – pobudza produkcję przeciwciał, dzięki czemu jest pomocna w zapobieganiu przeziębieniom.
Ekstrakt z zielonej kawy – standaryzowany na 50% kwasu chlorogenowego (CGA), który wpływając na obniżenie poziomu wchłaniania cukrów w przewodzie pokarmowym, mobilizuje organizm do sięgania po energię z zapasów tłuszczu. Obecność polifenoli przynosi działanie antyoksydacyjne i przeciwzapalne oraz pobudzające aktywność metaboliczną wątroby.
Ekstrakt z mniszka lekarskiego – standaryzowany na 5% polifenoli – to skarbnica dobroczynnych składników aktywnych, których główne działanie na organizm to stymulowanie wydzielania żółci oraz wspomaganie produkcji soków trawiennych, dzięki czemu znacząco wspiera pracę układu pokarmowego, nie dopuszczając do powstawania zaparć i zalegania treści pokarmowych w jelitach i żołądku. Zawarta w korzeniu inulina działa na jelita jak jogurt naturalny i ogranicza wchłanianie kalorii, obniża poziom cukru i poziom cholesterolu we krwi.
Czarny pieprz BIOPERINE® – standaryzowany na 95% piperyny, która jako naturalny termogenik wzmaga proces termogenezy – czyli wytwarzania ciepła, podczas którego organizm spala kalorie oraz proces lipolizy, czyli spalania tkanki tłuszczowej. Wg najnowszych badań naukowych piperyna zakłóca również aktywność genów kontrolujących powstawanie komórek tłuszczowych, więc przyczynia się do blokowania ich genezy. Piperyna wspomaga procesy trawienia, ma działanie antyoksydacyjne i dotleniające.
Aby jeszcze wyraźniej poczuć moc drzemiącą w składnikach aktywnych preparatu, dzienną dawkę Turbo Reductora weź na godzinę przed treningiem. Pamiętaj, że w procesie dążenia do pożądanej sylwetki liczy się powiązanie wielu czynników, które przybliżają nas do celu. Dlatego warto regularne przyjmowanie nutraceutyku Turbo Reductor połączyć ze zbilansowaną dietą oraz systematyczną aktywnością fizyczną.
Artykuł 5 rzeczy, które warto wiedzieć o nowym Turbo Reductorze Nutrivi pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Dobre praktyki handlowe, czyli jak być efektywnym Biznespartnerem pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>
Poniżej znajdziesz kilka wskazówek – dobrych praktyk handlowych, do których stosowania zachęcamy Cię w Twoich codziennych kontaktach z klientem:
• zaproś na wydarzenie nowe osoby – pamiętaj, że cykliczne spotkania, które organizujemy na terenie całej Polski (Uroda, Sylwetka i Zdrowie) oraz w Czechach i na Słowacji (Anti-aging z udziałem dr Suchanka) to doskonała okazja do spotkania z Twoimi potencjalnymi klientami i sposób na zdobycie WellBucks’ów (za każdą nową osobę i wypełnioną ankietę zarejestrowaną poprzez system on-line na naszej stronie otrzymasz punkty)
• skontaktuj się po spotkaniu z osobami, które wypełniły ankiety i zapytaj, które produkty chciałyby wypróbować/zamówić – możesz zaoferować im próbki zdobyte w ramach wymiany WellBucks’ów na nagrody lub zostawić katalog z ofertą naszych kosmetyków
• daj się odnaleźć – pamiętaj, by zostawiając katalog u klienta umieścić na jego ostatniej stronie Twój nr ID i inne dane kontaktowe, by nie stracić z nim kontaktu, a złożone zamówienie zostało zaliczone na konto Twojej struktury – Twoja aktywność zakupowa będzie hojnie wynagrodzona
• spotykaj się w domu, w kawiarni z osobami, które chciałyby poznać bliżej nasze kosmetyki- zwykła rozmowa w kameralnym gronie sprzyja budowaniu zaufania i trwałych relacji, a zyskanie i zarejestrowanie nowego Klienta lub Biznespartnera to kolejne WB na Twoim koncie!
• odwiedź swoją kosmetyczkę – czy zna już nasze produkty? Zachęć ją do przetestowania specjalnej linii PRO stworzonej z myślą o profesjonalistach. Zdobyte punkty w WellU Rewards możesz wymienić na tuniki czy opaski kosmetyczne z logo WellU i zrobić miły prezent osobie, która swoją pracą dba o Twoje dobre samopoczucie. Opowiedz o możliwości współpracy z nami – może chciałaby dołączyć do grona gabinetów partnerskich lub stać się naszym Biznespartnerem?
• zrób prezent swojemu klientowi – nagrody zdobyte w ramach wymiany punktów możesz przeznaczyć nie tylko dla siebie, ale również dla Twoich stałych klientów, np. w ramach gratisu dołożonego do kolejnego zamówienia i w podziękowaniu za częste zakupy lub „na zachętę”
To tylko niektóre z praktyk, które pomogą Ci efektywnie kreować i powiększać Twoją strukturę sprzedażową. Mamy nadzieję, iż zainspirują Cię do dalszych działań i wskażą kierunek, w którym możesz podążać, by zwiększyć swoje dochody.
Do dzieła!
Artykuł Dobre praktyki handlowe, czyli jak być efektywnym Biznespartnerem pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Peeling – odnowa komórkowa skóry na wspomaganiu pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Strefą najbardziej aktywną w cyklicznym procesie odnowy komórkowej jest najgłębiej położona warstwa naskórka, w której odbywa się proces namnażania się komórek. Jak przebiega? Nowo powstałe komórki, wypychane są coraz wyżej przez kolejną warstwę swoich następczyń, by znaleźć się na powierzchni skóry. Gdy osiągną zewnętrzną, tzw. rogową warstwę naskórka, obumierają i ulegają sukcesywnemu procesowi złuszczania, który jest stałym, niezauważalnym dla ‘właściciela skóry’ procesem.
Skóra młoda, której nic “nie przeszkadza” w cyklicznym odradzaniu się radzi sobie z procesem odnowy w około 30 dni. Jednak wraz wiekiem, z powodu zanieczyszczenia środowiska, kiepskiej diety, stresu, wśród palaczy, a także osób nadużywających słońca czy solarium naskórek rogowacieje szybciej, a regeneracja spowalnia, zajmując więcej, bo nawet do 50 dni.
Tak! Ponieważ przyhamowany proces wymiany komórek skóry objawia się tym, czego wyjątkowo nie lubimy: skóra ma nierównomierny koloryt, wygląda szaro, ziemiście, jest szorstka, zgrubiała, pokrywa się wypryskami, gdyż zalegające na jej powierzchni martwe komórki zatykają ujścia gruczołów łojowych, tworząc stany zapalne. Krótko mówiąc – przestaje być naszą ozdobą.
Możemy (powinniśmy!) wspomóc skórę w ostatnim etapie odnowy komórkowej, usprawniając proces złuszczania się “zużytej” warstwy rogowej regularnymi zabiegami eksfoliacyjnymi wykonywanymi w domu (złuszczanie kwasami, laserem, mikrodermabrazję i inne, inwazyjne metody głębokiego peelingu zostawmy profesjonalistom )
Dzięki zawartym w peelingu enzymom, biotechnologicznym, takim jak np. keratolina, czy naturalnym, pozyskiwanym z roślin, jak papaina (enzym pozyskiwany z papai) czy bromelaina (z ananasa) lub pochodzenia zwierzęcego (trypsyna, pepsyna). Ich praca polega na rozpuszczaniu wiązań białkowych między uszkodzonymi lub martwymi komórkami naskórka, czyli takimi, z którymi należy się jak najszybciej pożegnać w ramach odnowy komórkowej Działanie enzymów usprawnia i przyspiesza ten proces, który, jak pisaliśmy wyżej z różnych powodów potrafi przyhamować. Istotne jest, by peeling enzymatyczny zaaplikować na odtłuszczoną skórę. Zanieczyszczenia, takie jak sebum, mogą utrudniać mu działanie, a nawet go dezaktywować.
Artykuł Peeling – odnowa komórkowa skóry na wspomaganiu pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł WellU Rewards & WellBucks’y – kilka kluczowych pojęć, które musisz znać pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Dla przypomnienia: program WellU Rewards to nasz autorski system przeliczeniowy, używający „wirtualnej monety”, jaką jest WellBucks (czyt. „łelbaks”), którą nagradzana jest Twoja aktywność jako Biznespartnera.
W ramach programu nie musisz niczego nowego się uczyć ani wykonywać żadnych nowych działań. Jesteś nagradzany za wykonywanie zwykłej działalności Biznespartnera, jak np. zapraszanie nowych uczestników na organizowane przez nas wydarzenia. Zajrzyj do zakładki WellU Rewards, znajdziesz tam kilka podpowiedzi.
Po zalogowaniu, w Twoim panelu użytkownika, w górnej części strony i menu znajdziesz zakładkę WellU Rewards -> Twoje konto WellU Rewards. Zachęcamy Cię, byś często tam zaglądał i monitorował stan konta, co pomoże Ci zaplanować Twoje działania mające na celu zwiększenie ilości zebranych punktów
Odpowiednia ilość uzbieranych WellBucks’ów umożliwia Ci ich wymianę na katalogi, próbki kosmetyków, koszulki, ręczniki z logo WellU, rollupy czy inne pomoce marketingowe, za które nie poniesiesz dodatkowego kosztu. To się po prostu opłaca! Sprawdź, na co możesz wymienić zdobyte punkty w zakładce Sklep on-line-> nagrody WellU Rewards
Zachęcamy Cię również do zajrzenia w zakładkę WellU Rewards -> Ranking, gdzie znajdziesz listę osób, które doskonale wykorzystują możliwości naszego programu i dzięki swojej aktywności znalazły się na szczycie naszej ścieżki kariery.
Wszystko jasne? Chcesz dołączyć do grona liderów z naszego Rankingu? W kolejnej części podpowiemy Ci, jak być efektywnym Biznespartnerem.
Artykuł WellU Rewards & WellBucks’y – kilka kluczowych pojęć, które musisz znać pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł 5 rzeczy, które musisz wiedzieć o nowym Good Life Vital Pro pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Nowy Good Life Vital Pro jest odpowiedzią na potrzeby OBECNYCH czasów. Dlaczego podkreślamy słowo ‚obecnych’? Ponieważ życie dziś to często życie w biegu, pełne stresu, intensywne zarówno pod względem aktywności fizycznej, jak i psychicznej. Mówiąc kolokwialnie: potrafi dać w kość. Nie bez znaczenia dla tego stanu są czynniki zewnętrzne, jak pogarszający się stan środowiska, mierna jakość pożywienia, zagrożenia chorobami cywilizacyjnymi. Obraz ten stał się bodźcem do stworzenia produktu bardziej komplementarnego, swoim działaniem reagującego na trzy, niezwykle dziś istotne obszary: witalności, samopoczucia i wsparcia w profilaktyce chorób cywilizacyjnych w imię założeń homeostazy.
W związku z powyższym w na nowo skomponowanym składzie Good Life znalazły się ekstrakty z roślin, znanych z działania wspomagającego odzyskanie balansu między psyche a soma w dzisiejszym świecie. Właśnie równoczesne, zrównoważone współoddziaływanie ekstraktów na cielesną i mentalną sferę człowieka wraz ze stworzeniem swoistej tarczy przeciw zagrożeniom środowiskowym w jednym preparacie leżała u podstaw nowej receptury.
Obok różeńca górskiego, nazywanego “najlepszym lekarstwem na skołatane nerwy w epoce kryzysu”, podkręcającej metabolizm synefryny i działającej przeciwzapalnie i antyoksydacyjnie kurkuminy z dodatkiem piperyny pojawiły się ekstrakty z roślin o znanym od tysięcy lat, przede wszystkim w medycynie dalekowschodniej, dobroczynnym oddziaływaniu wspomagającym siły witalne, poprawiającym samopoczucie oraz, jak się okazało długo po ich odkryciu, zwiększającym odporność na choroby “dzisiejszych czasów”.
Wszystkie składniki działają synergicznie dla wspólnego celu, wspólnie też osiągają więcej, na zasadzie: 1+1=3
Nowością jest ashwagandha, zwana ‘indyjskim żeń-szeniem”, która w Ajuwerdzie stosowana jest z powodzeniem jako tonik wzmacniający siły witalne i psychiczne. Cenna również przez wzgląd na korzystne działanie kardioprotekcyjne, czyli chroniące pracę serca, regulujące ciśnienie. Jest kordyceps chiński, dziko rosnący w Tybecie grzyb, którego światowa kariera zaczęła się od podejrzeń o doping po zwycięskich występach chińskich lekkoatletów na MŚ w 1993 roku (9 złotych medali). Oskarżenia oddalono, a “winnym” genialnej regeneracji i odporności na zmęczenie okazał się regularnie przyjmowany kordyceps. Aby wspomóc pracę mózgu, w preparacie pojawił się ginkgo biloba. Jego wachlarzowate liście wykorzystywane są w medycynie naturalnej już od 5 tysięcy lat (jest jedną z lepiej przebadanych roślin leczniczych). Obecne w ekstrakcie glikozydy flawonowe i terpeny z miłorzębu poprawiają mikrokrążenie, w tym przepływy krwi do mózgu, tym samym, koncentrację, pamięć. Są również świetnymi antyoksydantami.
Trzy z zawartych w nowym Good Life Vital Pro składników (różeniec górski, ashwagandha i miłorząb) to tak zwane adaptogeny, czyli substancje pochodzenia naturalnego, zwiększające zdolność organizmu do przystosowania się do zmieniających się warunków środowiska. A kurkumina, kordyceps i różeniec wykazują udowodnione działanie przeciwzapalne, a więc niezwykle cenne w czasach, w których nowotwory zbierają tak sute żniwo.
Dla sztucznych wypełniaczy, sztucznych dodatków powszechnie spotykanych w suplementach dostępnych na rynku w nowej kapsułce nie wystarczyło miejsca Wypełniły ją w 100% naturalne składniki, których stężenie, co warto dodać, względem poprzedniej wersji Good Life wzrosło o 17%!
Co to oznacza dla Ciebie? Że wraz z każdą kapsułką Good Life do twojego organizmu nie trafia nic prócz bezpiecznych roślinnych ekstraktów, o znanym, zbadanym działaniu na organizm człowieka, pochodzące z upraw w naturalnym środowisku pochodzenia. Nawet „techniczne” składniki kapsułki są pochodzenia naturalnego, tworzą ją żelatyna rybia oraz skrobia ziemniaczana, jako substancja przeciwzbrylająca.
Dla każdego*, kto czuje, że w toku codziennego życia brakuje mu energii, skupienia, szybkości reakcji. Dla poszukujących harmonii, większej odporności na stresujące sytuacje. Dla żyjących intensywnie, głodnych wyzwań i pragnących cieszyć się każdym dniem. Dla wszystkich, którzy w dzisiejszym świecie dbają o swoją homeostazę i pragną żyć w zgodzie z jej założeniami.
* Nie stosować w przypadku nadwrażliwości na którykolwiek ze składników preparatu. Nie stosować u osób poniżej 18 r. ż. Nie zaleca się stosowania preparatu przez kobiety w ciąży i karmiące piersią.
Artykuł 5 rzeczy, które musisz wiedzieć o nowym Good Life Vital Pro pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Kwas hialuronowy – nawilżanie dla młodości skóry pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Kwas hialuronowy (Hyaluronic acid – HA) robi niewątpliwą karierę w kosmetologii jako świetny nawilżacz. Nie bez powodu: nie dość, że doskonale wypełnia swoje zadanie, to jeszcze, jako substancja znana ludzkiemu organizmowi, jest absolutnie bezpieczna i bardzo dobrze tolerowana.
Z punktu widzenia chemii, kwas hialuronowy jest wielocukrem, naturalnie występującym w organizmie, m.in. w skórze właściwej. Jest jednym z glikozaminoglikanów, pełniącym rolę spoiny, cementu wypełniającego przestrzenie międzykomórkowe. Wraz z włóknami kolagenowymi i elastynowymi stanowi podporę struktur skóry. Niestety, z wiekiem jego ilość maleje (około 40 r. ż. Jest go już mniej o połowę), co objawia się, mówiąc skrótowo: starzeniem się skóry. Jego właściwości polegają na łączeniu włókien kolagenowych i elastynowych oraz niebywałej zdolności wiązania cząsteczek wody. Cząsteczki kwasu hialuronowego niczym gąbka, potrafią związać znacznie zwielokrotnioną liczbę cząsteczek wody (1 cząsteczka HA potrafi związać ok. 250 cząsteczek wody).
Ich działanie przeciwstarzeniowe to również mobilizacja skóry do produkcji własnego kwasu hialuronowego, spowolnienie rozkładu włókien kolagenu oraz aktywność antyoksydacyjna. Substancja ta wykazuje również działanie łagodzące, regeneracyjne i stymulujące formowanie się nowych komórek skóry. Co to oznacza dla skóry? Przede wszystkim kluczowe nawilżenie, a w ślad za tym sprężystość, jędrność i gładką, młodzieńczą powierzchnię.
Powszechnie stosowany jako narzędzie w inwazyjnych zabiegach antystarzeniowych, wypełniających zmarszczki i bruzdy, również korygujących kształt ust czy nosa, kwas hialuronowy świetnie sprawdza się jako składnik aktywny kosmetyków do codziennego stosowania. Istotne, aby pojawiał się w nich w dwóch postaciach: wielko- i małocząsteczkowej. HA wielkocząsteczkowy nie ma szans przedostać się do głębszych warstw skóry, jednak i na jej powierzchni znajdzie się dla niego zadanie. Wyłapuje wilgoć ze środowiska oraz tworzy barierę zapobiegającą transdermalnej utracie wody i wysuszaniu się skóry. Dzięki temu zachowuje gładką, sprężystą powierzchnię. Kwas hialuronowy niskocząsteczkowy swoją działalność uprawia w głębszych warstwach skóry. Wiąże wilgoć, która pęcznieje niczym gąbka, uszczelniając przestrzenie międzykomórkowe, wypychając “zagniecenia” skóry na zewnątrz.
Nałożony w postaci serum przed kremem zadziała jak ekspresowy lifting – napinający, wygładzający, poprawiający koloryt cery. Świetnie przygotuje skórę do przyjęcia składników aktywnych kremu. Szczególnie warto stosować preparaty z kwasem hialuronowym zimą, kiedy zimne powietrze na zewnątrz, na zmianę z suchym, rozgrzanym kaloryferami w pomieszczeniach pozbawia naszą skórę wilgoci wyjątkowo drastycznie. Zastosowanie serum z HA na noc jako maseczkę ultranawilżającą przyniesie ulgę przesuszonej skórze, nawilży ją, ukoi podrażnienia, wygładzi nierówności.
Higroskopijna natura kwasu hialuronowego poszukuje wilgoci do związania, aby następnie niczym napęczniała gąbka wypełnić sobą struktury skóry. Dla najlepszych efektów nawilżających i odmładzających preparat należy aplikować na skórę wilgotną, najlepiej potraktowaną hydrolatem o bogatym składzie. A czy znacie coś bardziej wypełnionego składnikami aktywnymi, niż serum peptydowe? Zerknijcie i korzystajcie z naszego triku na perfekcyjne nawilżenie skóry
Spójrz na natychmiastowe efekty po aplikacji tych dwóch preparatów na lewą dłoń naszej testerki:
Artykuł Kwas hialuronowy – nawilżanie dla młodości skóry pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Czy jest sens odchudzać się do Sylwestra? Czyli o zasadności diet w krótkim czasie pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Warto wykonać wszystko dokładnie tak jak napiszę, bo system mam sprawdzony i wiem, że działa. Kuracja składa się z 3 etapów: oczyszczanie, odchudzanie i stabilizacja. Przed Sylwestrem zdążymy zająć się pierwszymi dwoma etapami. Jest mało czasu, ale zdrowie powinno być na pierwszym miejscu. Nie zależy mi na tym, abyście po miesiącu kuracji byli chudsi kosztem włosów, skóry i samopoczucia. Wtedy nasza znajomość zakończyłaby się bardzo szybko, a to ostatnia rzecz, jakiej bym chciała.
Przez pierwszy tydzień spożywać trzeba żywność Slim Food Classic. Spójrz na skład.
Połączenie tych składników ze sobą w odpowiedniej proporcji zasila każdą komórkę. Walorów jest zdecydowanie więcej, ale tutaj wymienię dosłownie kilka. Przede wszystkim jest to kuracja o niskiej kaloryczności i wysokiej wartości odżywczej. To klucz do sukcesu! W pierwszym tygodniu dostaniecie odpowiednią ilość fosforu, magnezu, witaminy B9. To dzięki ciecierzycy. Dalej otrzymacie odpowiednie aminokwasy, takie jak fenyloalanina, tyrozyna, metionina i izoleucyna. Może nazwy tych substancji niewiele Wam mówią, ale z punktu widzenia odchudzania są bezcenne, bo zadbają o układ nerwowy. Podczas pierwszego tygodnia Slim Food dostarczy lekkostrawne białko, wapń, żelazo, beta karoten, witaminę PP, co podczas redukcji będzie miało wpływ na Waszą kondycję fizyczną. Nie zabraknie dobrego tłuszczu, odpowiednich węglowodanów, niezbędnych do pracy erytrocytów, nadnerczy czy mózgu. Piszę o tym, ponieważ możecie w przyszłości pójść za „modą żywieniową” i zdecydować się na tzw. ‘dietę bez cukru’. Na dłuższą metę jest to bardzo niezdrowa kuracja i szybko Wasze otoczenie zaobserwuje przede wszystkim pogorszenie Waszego nastroju. Dzięki między innymi jagodzie acai przyspieszymy przemianę materii, amarantus rozkręci pracę jelit, a ekstrakt z zielonej herbaty oprócz nasilania procesów spalania tkanki tłuszczowej, będzie miał działanie antyoksydacyjne.
Zalety składu Slim Food Classic mogłabym wymieniać jeszcze bardzo długo, ale nie chcę zasypywać informacjami. Jednak z drugiej strony, zależy mi, abyście czuli się bezpiecznie podejmując decyzję o rozpoczęciu wyzwania Slim Food. Dokładny skład batoników możesz przeczytać tutaj.
Rozpoczynacie od oczyszczania, czyli przez 6 dni spożywacie 6-8 batoników Slim Food plus jeden koktajl i/lub posiłek. Jak dobrać ilość batoników? Zobacz na poniższy wykres. Kolejne 2-3 tygodnie kuracji to drugi rodzaj batoników Slim Food Intensiv.
Bardzo istotne jest, aby nie doszło do katabolizmu mięśni, czyli ich rozpadu, co często obserwuję u pacjentów, którzy zastosowali tzw. „diety cud” (jak chociażby dietę kapuścianą). Katabolizm mięśni to coś, czego na pewno nie chcecie. Jego objawem jest miękkie i słabe ciało. Przy kuracji, do której Was zachęcam, mięśnie zostaną zabezpieczone – dzięki albuminie i odpowiedniemu połączeniu aminokwasów ze źródeł roślinnych.
Spalanie tłuszczu od drugiego tygodnia diety będzie nasilone, ponieważ Slim Food Intensiv zawiera w swoim składzie ekstrakty, których wpływ na metabolizm człowieka jest znany od dawna. Naukowcy z Wellu połączyli je w odpowiedni sposób i jeszcze bardziej wzmocnili ich działanie.
Zacznę od ekstraktu z Dziwidła, którego działanie chwalą sobie moi pacjenci. Hamuje apetyt i poprzez glucomannan (składnik aktywny ekstraktu, który jest naturalnym, rozpuszczalnym błonnikiem), którego objętość rośnie nawet 50 krotnie (poprzez wiązanie wody), opóźnia opróżnianie żołądka – daje szybsze poczucie sytości, oddziałując na podwzgórze.
Kolejny ekstrakt pochodzi z liści bambusa. Pisałam wcześniej, że dobra kuracja powinna zadbać o kondycję skóry. Tutaj liście bambusa mają pole do popisu. To „petarda” jeśli chodzi o krzemionkę, flawonoidy i minerały. Kontynuując kurację dłużej, będziecie mogli obserwować, jak twarde stają się Wasze paznokcie, a włosy silne i piękne.
Z punktu dietetycznego na szczególną uwagę zasługuje ekstrakt z miłowoju białego. To kolejny składnik, dzięki któremu wiem, że daje moim pacjentom wszystko co najlepsze i naturalne. Znajdziecie w nim: karetonoidy, aminokwasy, mnóstwo witamin, żelazo, mangan, potas, wapń, miedź, magnez i cynk.
Korzystacie nadal z wykresu, ale zmieniacie rodzaj batoników. Od drugiego tygodnia warto (dla jeszcze lepszego efektu) wprowadzić trening. To jak powinien wyglądać możesz obejrzeć w grupie zamkniętej Sylwetka, jakiej pragniesz z Wojciechem Drewskim. Stosujesz Intensiv przez 6 dni i dodatkowy posiłek.
Zacznę od przykładu dla tych, którzy nie wyobrażają sobie dnia bez śniadania. Ja również jestem takim typem, więc z propozycji tej często korzystam: Godzina 7:00 Śniadanie: jajecznica z kilku jajek podana na szynce z miską rukoli i żółtej papryki
Godziny: 11:00, 13:00, 15:00, 17:00, 19:00, 21:00 – w tych godzinach spożywacie Slim Food i popijacie szklanką wody.
Inny pomysł, jeżeli nie lubisz lub nie masz czasu na śniadanie: 7:00, 9:00, 11:00, 13:00 to czas na batoniki Slim Food. Potem o 15:00 to moment obiadu. Postawcie na warzywa i ryby lub mięso z dodatkiem tłuszczu. Polecam do podsmażenia masło klarowane lub olej kokosowy. Jeżeli chcecie dołączyć olej na surowo, proponuję oliwę z oliwek.
Podczas kuracji przez 6 dni odradzałabym produkty zbożowe (kasze, makaron, pieczywo, ryż), które już na spokojnie można jeść 7. dnia kuracji. Jeżeli lubicie zupy kremy, to zdradzę mój ulubiony przepis na zupę dyniową. Wystarczy, że wejdziecie na grupę wsparcia na FB i tam przepis na Was czeka. Wracając do rozkładu posiłków, po obiedzie odczekaj 3,5-4 godziny, aby znowu powrócić do batoników.
Ta kuracja, którą Wam opisuje jest na tyle elastyczna, że możecie dodatkowy posiłek spożyć kiedy to Wy będziecie mieli na to ochotę. Najczęściej moi pacjenci wybierają na kolacje ryby i grillowane warzywa, ale są też tacy, którym wystarczą jajka na twardo. Nie chcę Wam dawać konkretnych pomysłów, bo podczas diety Slim Food chudniecie, bo spożywacie batony, a nie przez to, co jecie dodatkowo. To co mogę poradzić to wykluczenie na najbliższy czas z jadłospisu: zboża, dużej ilości owoców spożytych na raz, słodyczy (chyba że zrobicie je sami, bez rafinowanego cukru), mleka krowiego. Jeżeli interesuje Was, dlaczego proponuję odstawienie tych produktów, napiszcie do mnie na grupie. 7 dzień jest wolny od batoników i niech tak zostanie.
Przede wszystkim ten dzień trzeba zaplanować wcześniej, aby stare nawyki nie zniszczyły Waszej tygodniowej pracy. Zacznijcie od tego, co chcecie zjeść i zapiszcie to. Poproście kogoś o zrobienie zakupów, chyba że jesteście gotowi pójść do sklepu. Jednak ja zdecydowanie bym to odradzała. Sklepy, zwłaszcza w okresie przedświątecznym są piękne, smaczne i kolorowe. Dzisiaj zdecydowaliście się na zastosowanie kuracji odchudzającej, a nie na pracę nad zmianą swoich zachowań (w tym reakcji) żywieniowych. Może zdarzyć się tak, że „polegniecie” w sklepie. Czy warto ryzykować? Czy to jest moment na testowanie silnej woli? Proponuję zmierzyć się z nią od stycznia.
Specjalnie dla tych, którzy potrzebują pracy nad swoja wolą przygotowałam warsztat „ Głową w Otyłość”, ale o tym innym razem. 7 dnia, kiedy macie już plan i zrobione zakupy, proponuję jeść co 4-6 godzin. Porcje mają być takie, abyście się nimi najedli. Tak długą przerwę można przetrwać, kiedy w posiłku jest więcej białka (mięso, jaja, ryby) niż węglowodanów (kasza, ryż, makaron, pieczywo). Jeżeli jednak planujcie w dzień wolny od batonów zjeść np. bułkę czy chleb, prawdopodobnie przerwy będą krótsze.
Poniżej zdjęcia kilku znajomych, którzy przeszli taką metamorfozę, do której ciepło Cię zachęcam. To co będzie Wam potrzebne, to jedno opakowanie Slim Food Clasic i 3 opakowania Slim Food Intensiv, dużo wody mineralnej, dowolne warzywa, dobry tłuszcz, Wasze ulubione mięso i ryby. Jeżeli podczas kuracji Slim Food będzie ćwiczyć, spokojnie możecie dołożyć koktajle oparte na owocach.
W razie pytań jak zacząć, jestem do Waszej dyspozycji
Artykuł Czy jest sens odchudzać się do Sylwestra? Czyli o zasadności diet w krótkim czasie pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Hydromanil – ekspert w nawilżaniu pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Skóra o odpowiednim poziomie wilgoci nie tylko pięknie wygląda, jest promienna, jędrna i ma jednolitą strukturę, ale i wolniej się starzeje, jest silniejsza, lepiej chroniona przed czynnikami zewnętrznymi. Wiedzą o tym również producenci kosmetyków – większość z dostępnych preparatów ma wśród swoich zadań nawilżanie skóry.
Ich skuteczność w tym zakresie zależy w ogromnej mierze od rodzaju i stężenia substancji aktywnych, jakie mają spełniać to zadanie. Wśród “nawilżających armat” jest Hydromanil, związek, który swoje zadanie spełnia wyjątkowo skutecznie.
Hydromanil to substancja aktywna naturalnego pochodzenia, która charakteryzuje się doskonałymi właściwościami nawilżającymi. W specjalnie wyselekcjonowanej kompozycji wykorzystany jest wyjątkowy roślinny komponent nawilżający. Jego istotą są bogate w galaktomannan związki cukrowe, pochodzące z owoców drzewa Tara (Caesalpinia spinosa), rosnącego w bardzo wymagającym, suchym klimacie Andów, w szczególności w rejonie Peru.
występujących w postaci trójwymiarowej koloidalnej matrycy, która stopniowo uwalnia nawilżające oligosacharydy. Wspomniane galaktomannany są polisacharydami o dużej masie cząsteczkowej. Wyselekcjonowano je na bazie ich naturalnych funkcji nawilżających – dzięki nadzwyczajnej zdolności retencyjnej, chronią one zarodek drzewa Tara przed odwodnieniem. Zbyt duże rozmiary cząsteczek galaktomannanów nie pozwalają na penetrację głębszych warstw skóry.
czego efektem jest bardziej jednorodny, zdrowy wygląd skóry. Działanie powierzchniowe ma jeszcze jeden plus – ogranicza transepidermalną utratę wody – tej znajdującej się w skórze oraz tej, którą zawierają inne aplikowane produkty kosmetyczne.
Po dotarciu tam stają się integralną częścią naskórka, co oznacza działanie nawilżające w głębszych partiach skóry, w tym również synergiczne działanie z NMF (Natural Moisture Factor – naturalny czynnik nawilżający) w celu zwiększenia ilości wody zatrzymanej i efektu bardziej trwałego nawilżenia.
– w zależności od ich molekularnej wielkości. Przy systematycznym stosowaniu Hydromanil zachowuje na skórze trójwymiarową matrycę przez dłuższy czas, pozwalając na etapowe uwalnianie z niej cząsteczek. Najmniejsze cząsteczki, łatwiej uwalniane z koloidalnej matrycy, docierają do najbardziej wewnętrznych pokładów warstwy rogowej. Molekuły o większych rozmiarach, które na podróż w głąb skóry potrzebują więcej czasu, zajmują miejsce na powierzchni warstwy rogowej. To zróżnicowanie w zakresie rozmiarów cząsteczek sprawia, że
Hydromanil to idealny składnik preparatów do szybkiego, codziennego nawilżania skóry (ale również i włosów). Odpowiedni dla skóry dojrzałej, suchej, a nawet uszkodzonej. Substancja charakteryzuje się doskonałymi właściwościami aplikacyjnymi – tworzy na powierzchni skóry lub włosa bardzo delikatny, nie klejący się film.
Artykuł Hydromanil – ekspert w nawilżaniu pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Artykuł Kurkumina – przeciwnowotworowa broń natury pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>Kurkuma jest przyprawą stosowaną w kuchni indyjskiej od tysiącleci. Hindusi używają jej od tak dawna głównie ze względu na jej właściwości lecznicze, dlatego też wykorzystywana jest w medycynie ajurwedyjskiej, tajskiej, indyjskiej, japońskiej oraz indonezyjskiej. Na przestrzeni ostatnich lat obserwuje się ogromne zainteresowanie leczniczym działaniem tej substancji również w krajach zachodnich. Zawarte w kłączu ostryża kurkuminoidy, których w kurkumie jest 90% – to bardzo silne antyoksydanty. To wyjaśnia liczbę wskazań medycznych dla tej substancji. Składnik ten wpływa na leczenie różnych stanów zapalnych, z którymi mamy do czynienia w chorobach nowotworowych, ale wpływa również na bóle reumatyczne, bóle stawowe czy menstruacyjne. Ponadto kurkumę stosuje się również w przyspieszaniu leczenia wrzodów, ran oraz uszkodzeń wywołanych na przykład przez egzemę.
Przyswajalność/biodostępność kurkuminy (głównego, działającego leczniczo składnika kurkumy) bez odpowiedniego towarzystwa jest znikoma. Należy wybierać preparaty, które zawierają również ekstrakty z pieprzu bądź papryki ostrej, w których składzie znajduje się bromelina lub piperyna. Połączenie ekstraktu z ostryżu długiego z czarnym pieprzem oraz papryką daje najlepsze efekty, gdyż według znanych źródeł taka kompozycja zwiększa przyswajalność kurkuminy nawet 1000-krotnie.
Dowody naukowe pokazują, że kurkumina jest dzisiaj jednym z najsilniejszych i najbardziej obiecujących składników przeciwdziałających nowotworom. Powstało blisko 300 publikacji potwierdzających jej unikalne właściwości. Naukowcy z Centrum Badań nad Rakiem w Houston udowodnili między innymi, że osoby, które codziennie spożywają nawet niewielkie ilości kurkumy, aż dziesięciokrotnie rzadziej chorują na raka nerki, ośmiokrotnie rzadziej na raka płuc i pięć razy rzadziej na raka piersi.
Wielu onkologów potwierdza skuteczność kurkumy w walce z nowotworami. Dr Saraswati Sukumar, wybitny onkolog z Uniwersytetu Johna Hopkinsa w Baltimore w USA, przez wiele lat prowadziła badania nad składem i właściwościami kurkuminy. Dokonała arcyciekawych odkryć w tym zakresie, potwierdzając zdolność kurkumy do zwalczania cukrzycy, stanów zapalnych oraz nowotworów. Badania opublikowane w 2011 roku w czasopiśmie „Proceedings of the National Academy of Science” potwierdzają, że nawet 25% wszystkich nowotworów wywołanych jest przez chroniczny stan zapalny. W dodatku według Centrum Nowotworów dr Anderson kurkumina oddziałuje na 75% nowotworów. Wykazano, że wyszukuje złośliwe komórki nowotworowe i zabija je, omijając zdrowe komórki – w przeciwieństwie do farmaceutyków, w tym agresywnej chemii onkologicznej.
Kurkuma ma również wpływ na chorobę Alzheimera lub inne formy demencji starczej. Istnieje wiele studiów, badań medycznych oraz publikacji na ten temat. Japońscy naukowcy w trzech niezależnych badaniach dowiedli, że kurkuma wykazuje niezwykłe działanie lecznicze, nie tylko przynosząc ulgę w demencji, ale również usprawniając ogólne funkcje organizmu.
Autorzy badań opublikowanych w 2008 roku w magazynie „Annals of Indian Academy of Neurology” potwierdzają właściwości antyoksydacyjne, detoksykacyjne, przeciwzapalne oraz lipofilne kurkuminy. Podsumowując, 50 lat badań oraz blisko 300 publikacji naukowych poświadczają dzisiaj, że kurkumina, główny składnik kurkumy, zwanej ostryżem długim, działa odżywczo na cały organizm.
Share
Artykuł Kurkumina – przeciwnowotworowa broń natury pochodzi z serwisu Blog WellU.
]]>